Aktualnie znajdujesz się na:

Aktualności

Patrzeć poza horyzont… - 10 lat współpracy firm Komori i Reprograf w Polsce

Innowacyjne wdrożenia maszyn Komori na skalę światową w dużych drukarniach w Polsce, dziesiątki wdrożeń maszyn drukujących tego producenta w mniejszych zakładach w naszym kraju, duże zaufanie do marki oraz do jej wyłącznego dystrybutora w Polsce (firmy Reprograf) to tylko niektóre elementy bilansu 10-letniej współpracy obu firm, która mija w tym roku.

Wygrać z marzeniamimiecz Komori.JPG

„Poszukując przedstawiciela w Polsce w 2004 roku firma Komori stawiała bardzo wysokie wymagania. Jednym z nich było stworzenie profesjonalnego działu serwisowego jeszcze przed rozpoczęciem sprzedaży – wspomina Tadeusz Figurski, wiceprezes firmy Reprograf. - Wysokie były również wymagania dotyczące wiedzy i wiarygodności partnera. Japońska kultura biznesowa (zupełnie inna niż w Europie) nie ułatwiała nam zadania, jednak wszystkie te wyzwania udało się nam się przezwyciężyć. Obecnie – podsumowując 10 lat współpracy – możemy więc śmiało mówić o sukcesach - przede wszystkim w kontekście sukcesów naszych klientów.”

Zaufanie do marki Komori - choć budowane od podstaw - jest obecnie w naszym kraju coraz większe. Wiele drukarń samodzielnie decyduje się na zakup maszyn używanych tej firmy, co świadczy z jednej strony o pozytywnym jej postrzeganiu w Polsce, z drugiej  - o istotnej w tym roli firmy Reprograf, dostarczającej i serwisującej sprzęt.

„Kiedy zaczynaliśmy sprzedaż maszyn Komori– wspomina Tadeusz Figurski – nie było nam tak trudno merytorycznie wygrać z konkurencją – oferowane przez nas maszyny to bardzo wysoka klasa urządzeń. Trudniej było z marzeniami, jakie mieli wówczas poligrafowie w naszym kraju - o maszynach znanych im wcześniej producentów. Tym bardziej więc cieszy nas fakt, że i na tym polu odnotowujemy obecnie sukcesy i że nasza nieustająca, wieloletnia praca przyniosła tak dobre efekty”.

 

Sukces mierzony potrójnie – klienci, Komori i Regrograf

Te dobre efekty to przede wszystkim sukcesy klientów firmy Reprograf. Tadeusz Figurski podkreśla, że chodzi tu zarówno o większych odbiorców, gdzie Reprograf dostarczył niejednokrotnie pionierskie na świecie rozwiązania, ale w jednakowym stopniu firma ceni swoich mniejszych klientów. Są wśród nich niewielkie rodzinne firmy, gdzie dostarczane są mniejsze maszyny i dla których zaufanie do odpowiedniego dostawcy czy zakup właściwego sprzętu często oznacza „być albo nie być”.
Jeśli chodzi o tę pierwszą grupę to Reprograf może pochwalić się wieloma pierwszymi na świecie instalacjami maszyn. W drukarni Taurus uruchomiono pierwszą 10-kolorową maszynę w formacie A2.  Pierwsza w skali świata maszyna Komori z systemem cięcia roli na arkusze została również zainstalowana w Polsce - w drukarni Druk Intro. Tu również wkrótce rozpoczęła pracę pierwsza w Europie i trzecia w skali świata dwupoziomowa maszyna w konfiguracji 1+1 do drukowania książek. Kolejna światowa premiera maszyny drukującej Komori (tym razem z foliowaniem, tłoczeniem i sztancowaniem w jednej linii) miała miejsce w kolejnej polskiej drukarni - Interak. Na innowacyjne rozwiązanie Komori na skalę światową - ośmiokolorowe maszyny z innowacyjnym systemem suszenia H-UV – zdecydowała się drukarnia Chroma, dołączając tym samym do wielu zadowolonych użytkowników tego rozwiązania na świecie. „Nie należy jednak zapomnieć o pierwszej pełnoformatowej maszynie w naszym kraju, która pojawiła się w Domu Słowa Polskiego na początku naszej współpracy z firmą Komori – wspomina Tadeusz Figurski. – Była to drukarnia z tradycjami, więc tym bardziej cieszył nas wówczas fakt, że zdecydowała się ona na zakup maszyny Komori. Przykładów innych ciekawych konfiguracji - które dostosowywaliśmy do potrzeb naszych klientów, a które były unikalne i często znalazły później zastosowanie w standardowej produkcji Komori - było znacznie więcej. Warto więc podkreślić z jednej strony odwagę polskich drukarzy po sięganie po nowości, z drugiej - znaczenie firmy Reprograf, która im to umożliwia, starając się elastycznie podchodzić do oczekiwań każdej drukarni. Cieszy nas fakt, że dzięki rozwiązaniom, jakie im dostarczamy zakłady te mogą się dalej rozwijać o czym świadczą m.in. zakupy kolejnych maszyn drukujących Komori w tych firmach.”

 

Patrzeć poza horyzont

O sukcesach rynkowych decydują z jednej strony innowacyjność rozwiązań Komori, z drugiej – relacje personalne i zaufanie, jakim obdarzana jest firma Reprograf.  „Komori od wielu lat dostarcza rozwiązania daleko wykraczające poza aktualne wymagania rynkowe – mówi Tadeusz Figurski. - Zgodnie z japońską filozofią biznesu, która nakazuje „patrzeć poza horyzont” firma ta zawsze wybiegała w przyszłość. Jeden z przykładów to zaprezentowany już w 1990 roku system automatycznej zmiany form drukowych, wówczas uważany za zbędny luksus, a obecnie będący niemal standardem w maszynach drukujących. Z kolei w 2000 roku firma Komori jako autoryzowany przez bank światowy producent maszyn banknotowych zaprezentowała po raz pierwszy na świecie zaawansowany system  inspekcji  w jej maszynach. Obecnie te rozwiązania  stają się już standardem. W Polsce mamy już cztery maszyny ze zintegrowaną inspekcją i kontrolą jakości. Kolejne ciekawe rozwiązanie – wprowadzone w 2004 roku – to systemy zarządzania czasem i rejestrowania wszystkich procesów na maszynach drukujących (obecnie stosowane przez wielu producentów n). W 2006 roku Komori wprowadziła do swoich maszyn system samouczący się parametrów maszyny, który dodatkowo skraca jej narządzanie. Należy również wspomnieć o innowacyjnym systemie suszenia H-UV. Jesteśmy więc dumni, że możemy współpracować z takim producentem i dzięki temu dostarczać naszym klientom innowacyjne rozwiązania”.

Klienci firmy Reprograf i zarazem użytkownicy maszyn Komori cenią sobie wysokie możliwości maszyn drukujących tej marki. Poza wysoką jakością i wydajnością oraz relatywnie niewielkimi gabarytami, równie ważną kwestią przy podejmowaniu decyzji o zakupie maszyny drukującej jest serwis. Fakt, że firma Reprograf posiada własny dział serwisowy i przeszkolonych w zakresie obsługi maszyn Komori pracowników oraz bliskość magazynu w Wielkiej Brytanii – sprawia, że zaufanie do tego producenta i dostawcy jest większe niż kilka lat temu. „Tym, co zdecydowanie nas wyróżnia jest fakt, że zawsze staramy się patrzeć na proces biznesowy w ten sposób, że maszyna, którą dostarczamy do drukarni jest tam tylko narzędziem. Może się ono odpowiednio sprawdzić tylko wówczas, kiedy zostanie wciągnięta w odpowiednie ramy technologii. W tym zakresie jesteśmy bardzo pomocni naszym klientom, a dla nas pomocna jest firma Komori, która wspólnie z nami rozwiązuje ewentualne problemy, jakie się pojawiają. To wszystko przekłada się na wspólny, budowany przez ostatnie dziesięciolecie sukces – nasz i naszych klientów”.

Opcje strony

Polecamy

Projekt UE COVID
do góry